Podporucznik rezerwy Włodzimierz KULCZYCKI
Syn Eliasza i Józefy z Majków, urodzony 8 V 1913 w Jarosławiu.
Ukończył gimnazjum w Jarosławiu i Szkołę Podchorążych Rezerwy Piechoty przy 4 pp Legionów.(?
Szkoła Podchorążych Rezerwy Piechoty 24 DP )
Szkoła Podchorążych Rezerwy Piechoty 24 DP )
Ppor. mianowany ze starsz. 1 I 1938, przydzielony do 3 pp Leg.
Był m.in. dowódcą junackiego hufca pracy.
Był m.in. dowódcą junackiego hufca pracy.
CAW, AP 15310; MiD WIH, L.W. 032/3 z 14 IV 1940; AM 3134.
Księga Cmentarna
Włodzimierz Eustachy Kulczycki
urodzony 8 maja 1913 roku w Jarosławiu,
urzędnik, oficer rezerwy, podporucznik 3 pułku piechoty legionów z Jarosławia.
Jego ojciec Eliasz służył w 39 pułku piechoty (przeszedł do rezerwy w stopniu starszego sierżanta).
Jego matka Józefa zajmowała się domem.
Miał cztery siostry i brata.
Oraz siostrę, która zmarła w dzieciństwie.
Mieszkali przy ulicy Lubelskiej 20 w Jarosławiu.
Pewnie był blondynem i miał niebieskie oczy, tak jak jego rodzeństwo.
Kiedy zginął miał 27 lat.
Zginął w Katyniu pomiędzy marcem a majem 1940 roku, wraz ze 165 innymi jeńcami z jarosławskiego garnizonu.
Na liście niemieckiej wymieniony jest pod numerem ewidencyjnym 3134 .
Był nieumundurowany, przy sobie miał dowód osobisty (?) (książeczkę służby oficerskiej).
Jego zdjęcia tak jak wiele innych zostały spalone, kiedy służby bezpieczeństwa zaczęły po wojnie nachodzić jego matkę. Tak było bezpieczniej.
Mało wiem. Mało potrafię się dowiedzieć. O jego istnieniu dowiedziałam się jak byłam dorosła. Przez przypadek.
Włodzimierz Eustachy Kulczycki
urodzony 8 maja 1913 roku w Jarosławiu,
urzędnik, oficer rezerwy, podporucznik 3 pułku piechoty legionów z Jarosławia.
Jego ojciec Eliasz służył w 39 pułku piechoty (przeszedł do rezerwy w stopniu starszego sierżanta).
Jego matka Józefa zajmowała się domem.
Miał cztery siostry i brata.
Oraz siostrę, która zmarła w dzieciństwie.
Mieszkali przy ulicy Lubelskiej 20 w Jarosławiu.
Pewnie był blondynem i miał niebieskie oczy, tak jak jego rodzeństwo.
Kiedy zginął miał 27 lat.
Zginął w Katyniu pomiędzy marcem a majem 1940 roku, wraz ze 165 innymi jeńcami z jarosławskiego garnizonu.
Na liście niemieckiej wymieniony jest pod numerem ewidencyjnym 3134 .
Był nieumundurowany, przy sobie miał dowód osobisty (?) (książeczkę służby oficerskiej).
Jego zdjęcia tak jak wiele innych zostały spalone, kiedy służby bezpieczeństwa zaczęły po wojnie nachodzić jego matkę. Tak było bezpieczniej.
Mało wiem. Mało potrafię się dowiedzieć. O jego istnieniu dowiedziałam się jak byłam dorosła. Przez przypadek.
Jutro sto pierwsza rocznica urodzin wujka Włodka...
OdpowiedzUsuńZ archiwum pamiątek rodzinnych:
- zaświadczenie o przysposobieniu wojskowym
http://nmo.sarzyna.net/priv_jw/zaswiadczenie.pdf
- pierwsza strona Gońca Krakowskiego z 16 lipca 1943 r. z fragmentem listy katyńskiej
http://nmo.sarzyna.net/priv_jw/goniec_krak.pdf
Jacek Wojdałowicz