piątek, 8 września 2017

Piękne i bestia

Kiedy parę dni temu przed rozpoczęciem koszenia oglądałam uważnie liście każdej większej rośliny w poszukiwaniu gąsienic lub kokonów zastanawiałam sie, czy to jeszcze jest normalne. 
Dzisiaj nie miałam wątpliwości. Jeśli dzięki temu uratowałam życie temu pięknemu stworzeniu - było warto :D 
Nie wiem czy próbowaliście kiedyś fotografować motyle podczas silnego wiatru. Ja próbowałam. I udało się! Gałęzie się kołysały, skrzydła falowały, czułki migotały, sierść na grzbietach motyli kładła się jak łany traw, biedne owady znosiło w różnych kierunkach - ale dałyśmy radę! A przy okazji i odorek załapał się na wspólną sesję z królewną.

rusałka pawik (pawie oko)


rusałka admirał i mistrz drugiego planu - odorek zieleniak.










Brak komentarzy:

Prześlij komentarz