niedziela, 23 lipca 2017

rezerwat Doctor Villa

Kolejny wolny dzień sprzyjał obserwacji otoczenia.
"- Ciociu, bocian czarny nad nami lata. Chcesz zobaczyć?" woła głos z podwórza. Tak się zaczęły dzisiejsze obserwacje. 
W ogrodzie pojawiła się rodzina grubodziobów /Coccothraustes coccothraustes/, która okupuje czeremchy (muszę zacząć pilnować owoców, bo nic po nich dla nas nie zostanie) i pokrzewka ogrodowa (gajówka) /Sylvia borin/.

klikaj i oglądaj album
fotografował Łukasz 


Po ulewie po podwórzu tradycyjnie spacerował kos (pani kosowa? młody samiec?).

klikaj i oglądaj album


Wczoraj rano na tui zatrzymał się dzięcioł czarny.
Wieczorem dzieci sprawdzały status przylatujących do nas ptaków. Okazało się, że niemal wszystkie gatunki są pod ścisłą ochroną.
"- To my tu mamy rezerwat!" oznajmiły z radością.






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz